serio-ironicznie

Pytanie jest jak pilnować płatności na dużej bazie klientów, kilka tysięcy i więcej? Utrudnijmy sytuację i przyjmijmy, że każdy klient ma średnio 10 faktur miesięcznie. Tak więc na bazie 5000 klientów mamy aż 50000 faktur miesięcznie.

Jak to ogarnąć? Tak żeby firma miała stały spływ pieniędzy z faktur i dobrą płynność finansową. Z własnego doświadczenia wiem, że małym kosztem, wystarczą 2 osoby i przy przestrzeganiu kilku zasad jest to możliwe.

Oczywiście nie twierdzę,że wszystkie faktury zostaną zapłacone w terminie bo jest to niemożliwe o czym wie każdy kto jest chociaż trochę w temacie.

Zacząć trzeba od podzielenia klientów na mniej więcej równe części pomiędzy pracowników windykacji. W takiej sytuacji jest lepsze traktowanie klienta, większa odpowiedzialność, no i łatwiej wyciągać konsekwencje.

Tak się zastanawiam czemu ludzie w tym i ja tak kurczowo trzymają się umów o pracę. Przecież za 20-30 lat prawdopodobnie odzyskają w formie emerytury tylko część odłożonych składek. Lepiej teraz płacić minimalne składki i uzyskane dzięki temu dodatkowe środki oszczędzać lub inwestować.

Dlatego ostatnio coraz częściej zastanawiam się nad założeniem własnej firmy. Zalet takiego rozwiązania widzę obecnie więcej niż wad, ale jeszcze się waham.

No cóż trzeba jednak niedługo zdecydować....